14 193 km do Bierunia. Lubiany polarnik wraca do domu.
Aktualności 9 Maja 2024Polarnik Radosław Wojnar wraca do Bierunia! Po 18 dniach drogi przez Ocean Atlantycki, członkowie ekspedycji, w skład której wchodzi Wojnar, dotarli do brzegu Południowej Afryki i dobili do portu w Cape Town. Jesteśmy w kontakcie z polarnikiem i oto, co nam powiedział.
Radosław Wojnar - lubiany polarnik z Bierunia - wraca do domu.
- Na pewno było to pół roku, którego nigdy nie zapomnę. Spełniłem marzenia, mam odhaczone na planecie Ziemia dwie stacje polarne na przeciwległych biegunach. Polarnictwo nie jest łatwe, ale jest też przepiękne. Daje możliwość zobaczenia nieskazitelnego świata, takiego, w którym nigdy nikt nie był. Są miejsca, w których możesz się zatrzymać, rozejrzeć się i pomyśleć: 'nikt tego nie widział, a ja tak'. Nie da się ukryć, że możliwość życia w towarzystwie pingwinów przez tyle czasu to coś niesamowitego. 3 tygodnie drogi powrotnej przez ocean pozwoliły porządnie wypocząć, teraz czas na kolejne przygody, a mam ich w planach sporo - powiedział Radosław Wojnar, podróżnik i fotograf.
[Plik dźwiękowy, w którym Radosław Wojnar opowiada o swoich wrażeniach, znajdziesz na dole komunikatu]
Polarnik zwrócił się też do wspierających go znajomych i obserwujących w mediach społecznościowych. Podkreślił, jak ważne były dla niego te życzliwe sygnały podczas długich miesięcy, które spędził w ekstremalnych warunkach z dala od domu.
- Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tak często pisali, pytali i wspierali słowem podczas mojego pobytu w antarktycznej stacji. To bardzo pomagało i zawsze podnosiło na duchu. - mówił.
BIERUŃ 14 193 km - Radosław Wojnar i jego tabliczka na drogowskazie.
Radosław Wojnar brał udział w 48. Wyprawie Antarktycznej organizowanej przez Instytut Biochemii i Biofizyki PAN. Ze swojej podróży przywiezie nie tylko moc wspomnień, ale także zdjęcia - jest fotografem (profil na facebooku: Radofoto). Co ważne, na biegunie pozostawił po sobie wyjątkowy ślad - zamontowaną na drogowskazie tabliczkę z napisem: BIERUŃ 14193 km.
- Śmiem twierdzić, że to najdalej wysunięty na południe globu drogowskaz do Bierunia. Odległość zmierzyłem z budynku Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego do naszego cudownego rynku, w którym niejednokrotnie miałem okazję mijać się z wami Bierunianami. Odległość niemała: 14 193 km w linii prostej. To więcej niż przeciętna średnica kuli ziemskiej! - powiedział.
[Plik dźwiękowy, w którym Radosław Wojnar opowiada o swoich wrażeniach, znajdziesz na dole komunikatu]
fot: Radosław Wojnar
Przypomnijmy, że wcześniej podobny drogowskaz Wojnar postawił podczas w 45. wyprawy polarnej na Spitsbergen organizowanej przez Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk.
Dziś wieczorem Wojnar wsiada w samolot do Frankfurtu, a w piątek ląduje w Krakowie. Trzymamy kciuki za bezpieczną podróż.
[Plik dźwiękowy, w którym Radosław Wojnar opowiada o swoich wrażeniach, znajdziesz na dole komunikatu]
CIEKAWOSTKI
- Radosław Wojnar pracował jako górnik w kopalni KWK Piast w Bieruniu.
- W 2022 roku Radosław Wojnar brał udział w 45. wyprawie polarnej na Spitsbergen organizowanej przez Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk.
- O sobie mówi - lokalny patriota.
- Swego czasu marzył o zrobieniu zdjęć z kosmosu.
14 193 km do Bierunia. Lubiany polarnik wraca do domu.
Polarnik Radosław Wojnar wraca do Bierunia! Po 18 dniach drogi przez Ocean Atlantycki, członkowie ekspedycji, w skład której wchodzi Wojnar, dotarli do brzegu Południowej Afryki i dobili do portu w Cape Town.
Format | Nazwa pliku | Rozmiar | Pobierz |
---|---|---|---|
mp3 | Radosław Wojnar - polarnik - "Na gorąco" dzieli się swoimi wrażeniami z podróży | 1.62MB | Plik: Radosław Wojnar - polarnik - "Na gorąco" dzieli się swoimi wrażeniami z podróży |