Jerzy Barcik uhonorowany tytułem ZASŁUŻONY DLA MIASTA BIERUNIA

Aktualności 28 Września 2020

Uroczysta Sesja Rady Miejskiej nie była w tym roku elementem obchodów Dni Bierunia, jak bywało zawsze do tej pory. Mimo to, wręczenie tytułu Zasłużony dla Miasta Bierunia odbyło się z wszelkimi honorami. W tym roku tytuł ten, wraz z odznaką i pamiątkowym medalem, przyjął Jerzy Barcik, wieloletni działacz KS Unia Bieruń Stary i Stowarzyszenia Miłośników 600-letniego Bierunia, który przez ostatni rok służy miastu także jako opiekun jego największego skarbu - jest kościelnym w Sanktuarium Św. Walentego.

W czwartek, 24 września obrady Rady Miejskiej odbyły się w dwóch częściach. Pierwsza, w sali sesyjnej, dotyczyła bieżących spraw. Druga, w Kinoteatrze „Jutrzenka” miała charakter uroczysty, a jej centralną częścią było nadanie tytułu Zasłużony dla Miasta Bierunia Jerzemu Barcikowi.

Obszerną laudację wygłosił na cześć Jerzego Barcika Józef Berger - wieloletni samorządowiec, poseł na Sejm RP, a obecnie przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników 600-letniego Bierunia, w którym aktywnie działa także Jerzy Barcik.

- Bierunianin z krwi i kości, który dla swojego ukochanego miasta zrobił i nadal robi bardzo wiele - mówił o Laureacie Józef Berger. - Wytrawny znawca dziejów Bierunia, skarbnica informacji związanych z Bieruniem i jego mieszkańcami.

Józef Berger przypomniał drogę zawodową i społeczną swego kolegi: - W 1974 roku po zdaniu matury podejmuje pracę w Zakładach Chemicznych ERG. Na ten czas datuje się początki jego działalności społecznej, która zaczęła się od organizacji wyjazdów dla pracowników ERG na mecze I ligi piłkarskiej i międzypaństwowe mecze reprezentacji Polski. Wchodzi w świat lokalnego sportu, zostaje działaczem Klubu Sportowego Unia. Od 1974 do 1991 roku pełni funkcję sekretarza klubu, a w 1977 r. reprezentuje klub na zjeździe założycielskim w Warszawie i jest jednym zzażycieli Polskiego Związku Badmin-tona. Od 1988 prowadzi drużyny młodzieżowe oraz seniorskie piłki nożnej. Dzięki klubowi poznaje Jana Wieczorka, z którym łączy go pasja piłkarska ale również wielka miłość do Bierunia i brak zgody na utratę samodzielności na rzecz Tychów, co stało się w 1975 roku.

Dla odzyskania samodzielności

- Zaczęła się ich wspólna praca na rzecz odwrócenia niekorzystnych dla Bierunia losów - kontynuował Józef Berger. - Na pierwszy ogień poszły referenda w sprawie odzyskania samorządności. Pierwsze zostało odrzucone przez władze Tychów natomiast drugie pozytywnie zaopiniowane doczekało sie wniosku do premiera rządu i wszystko układało się pomyślnie, ale 13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny i marzenia o samodzielnym Bieruniu trzeba było odłożyć na bliżej nieokreślony czas. Tymczasem zbliżał się rok 1987 i jubileusz nadania 600 lat nadania Bieruniowi praw miejskich. Była to okazja i pretekst do podejmowania działań mogących pokazać, że Bieruń nie zapomniał o swojej tożsamości. We współpracy z Janem Wieczorkiem, któremu udało się zaangażować większą liczbę osób, Jerzy Barcik rozpoczyna aktywną działalność. Wydarzenia towarzyszące hucznym obchodom 600-lecia spowodowały duży rozgłos i pozytywny oddźwięk w społeczeństwie. Działania te organizował powołany w 1987 r. komitet obchodów 600-lecia Bierunia z którego wprost wywodzi się Stowarzyszenie Miłośników 600-letniego Bierunia. W obu tych organizacjach Jerzy Barcik aktywnie działa od początku ich istnienia. Nieprzerwanie aż do dziś pełni funkcję sekretarza stowarzyszenia.

Cztery miłości

Jak mówił Józef Berger, w życiu Jerzego Barcika są cztery miłości: rodzina, miasto Bieruń, KS Unia i Zakłady Tworzyw Sztucznych ERG, gdzie przepracował całe swoje dorosłe życie zawodowe i aktywnie działał w związkach zawodowych.

- Jego determinacji Bieruń zawdzięcza rząd masztów flagowych na Rynku. Złożył wniosek o upamiętnienie bieruniaków wywiezionych do Związku Sowieckiego. Były też inne cenne inicjatywy, które wspierał i w które się angażował: pomnik patrona miasta Świętego Walentego, most dla pieszych łączący Grobel nad ulicą Chemików, obraz koronacji Najświętszej Marii Panny ofiarowany Sanktuarium św. Walentego. Stowarzyszenie zawdzięcza jego inicjatywie sztandar projektu Romualda Kubiciela oraz kolekcję cennych pamiątek związanych z osobą Jana Pawła II. Jerzy Barcik pełnił funkcję prezesa KS Unia w latach 1991-1999. Za jego prezesury został wybudowany nowy obiekt klubowy, dzięki któremu rozegrano na stadionie Unii dwa me-ze międzypaństwowe reprezentacji Polski. Dzięki jego staraniom w 1995 r. w bieruńskim liceum została powołana klasa sportowa o profilu piłki nożnej. W latach 96-97 powstało nowe boisko dla drużyn młodzieżowych. Efekty tych starań przyszły w 1999 r. gdy zespół juniorów młodszych z Bierunia zdobył wicemistrzostwo Śląska. Ponownie prezesury podjął sie w roku 2016. Klub miał wówczas potężne kłopoty finansowe, jednak przy pomocy grupy zaangażowanych ludzi udało mu się wyprostować wszystkie sprawy w ciągu trzech lat. Za te zasługi w 2019 r. nadało mu tytuł Honorowego Prezesa Klubu, co stało sie pierwszy raz w historii.

U Świętego Walentego

Jerzy Barcik został uhonorowany licznymi odznaczeniami za działalność na rzecz sportu i działalność zawodową - w tym Złotym Krzyżem Zasługi i Srebrną Odznaką Zasłużony dla Województwa Śląskiego.- W 2019 roku ks. kanonik Janusz Kwapiszewski złożył mu propozycję nie od odrzucenia i wówczas Sanktuarium św. Walentego zyskało w jego osobie kościelnego.